[milawo]

Napisane przez voice_of_silence

Cześć Milawo. My weszliśmy w 4 miesiąc dość burzliwie. Ulewanie, nieprawidłowe napięcie mięśniowe, problematyczne (nieczęste) kupki, w związku z czym jeżdżenie po lekarzach, ograniczone teraz przez pandemię. No i chyba mamy kolejny skok bo mały jest okropnie zrzędliwy. Mija już niemal dwa tygodnie odkąd nie schodzi z rąk. Bujaczek, mata - okej, ale n 5 minut. Drzemki dzienne - dramat. Skończyło się spanie po 2-3h. Na szczęście w nocy od urodzenia ten sam schemat. Pobudki średnio co 3h, ale jesteśmy w łóżku od 19 do 8 rano praktycznie. Potem między 9 a 10 jeszcze dosypianie.

Jak sobie radzicie z pandemią? Ograniczacie spacery?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez mam wrazenie ze zrzedzenie jest wieksze [emoji1][emoji1] i ciagle jej sie zmieniaja upodobania, przez pare dni potrafila usnac w bujaczku w dzien to teraz znowu tylko rece.
Wspolczuje tych lekarzy. Tez mialysmy jechac do fizjo bo wydaje mi sie ze mala ma lekka asymetrie ale odwolalam wizyte przez ten wirus.
Co do spacerow to ja wychodze. Ale mieszkam w takim miejscu ze kolo poludnia zywej duszy nie spotykam albo max 1-2 osoby. No i tak na pol godz a pozniej reszta na balkonie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz