[groszek75]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87161881]No nie wiem, ja widzę przepisy, gdzie się gotuje 1,5-3h.
3 dni to nawet bym nie pytała.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Poza tym to nie chodzi o czas gotowania tych słoików, ale że to jest po 1 kolejny etap robienia, a po 2 nie wiadomo, czy to dobrze zrobię.
Aż tak mi nie zależy. Po prostu mam trochę czasu i chciałam spróbować, ale nie chcę ryzykować i potem wyrzucać, jak coś spleśnieje.[/QUOTE]
No ja tez sie zdziwilam, ze 3 dni ludzie to robia , to w ogole bym sie nie brala. Ale nie chcesz sprobowac z pare sloikow. Czemu ma spleśniec, gorące wlozysz juz zassie, a potem do gara ze wrzatkiem pogotuj 10 minut i gra.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez agafisia

Ja nigdy nie pasteryzuje żadnych dżemow. Zawsze na gorąco wlewam do słoikow i do góry dnem. Nigdy żaden słoik się nie popsuł A robię co roku po parę. Mam jeszcze dżemy z przed 3 lat... Ale słoiki muszą być nowe. W zasadzie nakrętki...

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

o wlasnie te nakrętki to podstawa. A ludzie ciągle te same, nieraz widze zardziewiale i sie dziwiąz, ze to sie psuje