Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jak dbacie o siebie każdego dnia?
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-09-14, 19:42   #58
brandie
Wtajemniczenie
 
Avatar brandie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 169
Dot.: Jak dbacie o siebie każdego dnia?

Ja nie czuję się zadbana pod względem profilaktyki zdrowotnej, zbieram się do lekarzy i na badania jak sójka za morze, bardzo chciałabym być w tym względzie regularna.

Myję się codziennie, nieumyta nie zasnę, a jeśli zdarzało mi się paść, to wymieniałam pościel, bo się brzydziłam. Rano myję przy umywalce strategiczne miejsca, prysznic biorę jeśli mocno spocę się w nocy lub mam obfity okres. Zawsze sobie trochę zmoczę włosy przy prysznicowaniu ciała, a do tego od mojej pobudki do wyjścia z domu mija max pół godziny i chyba chłodno by mi było po tym myciu, w drodze [emoji848]
Balsamuję się kilka razy w tygodniu, moja skóra nie lubi codziennego smarowania, gdy przesadzę, to mam wypryski. Maluję się codziennie, ale prosto - filtr, podkład mineralny, puder, róż, kolorowa szminka, żel do brwi, rzęsy mam przedłużone. Wieczorem zmywam dwuetapowo, potem tonik, serum nawilżające lub lekkie kwasowe (mam tłustą cerę), żel pod oczy. Rano też mycie, ale tylko żelem i tak samo tonik i serum. Zimą raz na jakiś czas użyję kremu. Maseczki mam głównie oczyszczające, których używam gdy coś mi wyskoczy. W sumie przydałaby mi się jakaś nawilżająco-odżywcza. Miałam kilka podejść do bardziej zaawansowanej pielęgnacji włosów, ale mam problem z regularnością. Pewnie przez to, że wyglądają okej, a zwłaszcza gdy wysuszę je suszarką, a nie położę z mokrymi spać. Tylko szampon i odżywka, do tego olejek na końcówki i serum. Z piętami mam taki problem, że ugniatają się i są twarde po jakimś czasie, wtedy używam tarki, a ogólnie smaruję je balsmem. Paznokcie robię sobie sama, hybrydowe. U stóp maluję zwykłym lakierem, bo szybciej i trzyma się nieźle. Kiedyś farbowałam włosy, teraz już nie. Chodzę tylko na podcięcie, gdy zaczynają kiepsko wyglądać. Chodzę na rzęsy co 3 tygodnie, do tego mam makijaż permanentny brwi, oczu i ust. Latem golę się co drugi dzień, gdy jest chłodniej trochę rzadziej, oprócz pach, bo gdy odrosną mi trochę włosy, to mam wrażenie, że sztyft gorzej działa. Brwi skubię non stop, bo mam milion czarnych włosków. Zęby dwa razy dziennie elektryczną szczoteczką plus płyn na próchnicę. Chodziłam na zajęcie taneczne do niedawna, ale teraz mam zamiar kupić sobie open do klubu fitness z basenem.
Mam sporo ciuchów, staram się chodzić we wszystkich, dlatego wieczorem sobie szykuję stylizację i dodatki, biżuterię. Włosy noszę rozpuszczone, nie umiem za bardzo niczego z nimi zrobić.
Jeśli chodzi o żarcie, to chyba najgorzej nie jest, tylko dużo jem i lubię wynalazki, więc jestem nieekonomiczna pod tym względem.
Niestety piję sporo alkoholu, stereotypowy student ze mnie :/
Chciałbym być bardziej aktywna fizycznie i spędzać więcej czasu na zewnątrz. Jakbym mogła mieć pieseła to byśmy łazili na kilkugodzinne spacery, no ale nie mogę :<
brandie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując