[Czarna2000]

Taaa, z pewnością te wszystkie religijne aspekty są omawiane jako elementy kultury Polski
Chodziłam do zupełnie normalnych szkół i przedszkola. Na każdym etapie były tematy świat katolickich. I nie, nie tylko na religii. W przedszkolu wiadomo, były jasełka i malowanie pisanek jak tylko zbliżały się święta. Potem w szkole też to tłukliśmy. Prace plastyczne? Pisanki, rysowanie jajek czy innych choinek. Na językach obcych rok w rok wałkowane to samo, nawet w liceum.
Nie miałaby nic przeciwko temu, żeby dziecko w przedszkolu dostało do pokolorowania pisankę czy żeby na jednej (!) lekcji w klasach 1-3 poruszyć temat świąt. Ale z moich doświadczeń wynika, że tego jest znacznie, znacznie więcej. I tu już widzę problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz