Aga, nie no, my dwie to naprawdę mamy daty jedna po drugiej. [emoji16] Chodziło mi o Lady, która ma 11+5, czyli jest jeden dzień przede mną, a termin ma już na 11.11, a nie na 15.11. Albo coś źle doczytałam. [emoji848]
SzumFal, a brzegiem plaży nad morzem? Bo te dzieści lat temu była po prostu wydeptana szeroka ścieżka pokryta piaskiem. Jak piszesz o półwyspie to czuję zapach morza. [emoji173]️ Zazdroszczę, że mogłaś się wychować w takim klimacie. Ja jestem dzieckiem wielkiego miasta i choć nie mogę złego słowa powiedzieć na moje dzieciństwo, to jednak mieszkanie nad morzem to zupełnie inna bajka.
Jak to nie wiadomo jaki będzie finał? Wszystko będzie dobrze! [emoji256] Musi być, nie dopuszczamy w ogóle innej opcji.
A testowałaś rano? Bo Ty to teraz nie wiesz który masz dc? Czy coś pomieszałam? Mam w każdym razie na myśli, że test (szczególnie zrobiony po południu i mało czuły) mógł jeszcze nic nie pokazać.
Lady, czyli Ty, Aga i ja mamy prenatalne w tym samym tygodniu. Będzie ciekawie. A jak teraz dostaniesz wyniki badania to będzie podana płeć czy u Was też nie podają do pewnego momentu?
Do kiedy planujesz pracować? Ja poprzednim razem odeszłam 6 tygodni przed terminem plus urlop, ale tu to jest standard. W PL za to sporo przyszłych mam idzie dużo wcześniej na L4, sama byłam na to namawiana, ale nie rozumiem tego fenomenu. Czułam się super i nie chciałam odchodzić.
Ja nie mam niestety teściowej. Niestety bo czuję, że byśmy się bardzo dobrze rozumiały. No ale się nie udało. Za to z nową partnerką teścia rozumiemy się bezbłędnie.
Wysłane z
aplikacji Forum Wizaz