Dot.: Nasza rozkrzyczana gromadka. Jak poskromić czterolatka? Mamusie maj-czerwiec 20
Caterin tez mam dzis taki podłuy nastrój. Wydaj mi się ze nic mnie nie cieszy, ze wszystko jest niemożliwe.
Tez bym chciała być niezalezna, ale z moją pensją i dwójką dzieci jest cieżko.
Czasem mam wrażenie ze moze życie w pewneym momencie stanęło i tak stoi bez sensu, bez perspektyw i zmian.
Jedyne co, to ciesze się z każdej chwili sędzonej z dziećmi, bo wiem, ze one nie wrócą. Jak nie bedzie juz dzieci to nie będe miała już po co życ
dziś u nas znów gorączka, chyba zabiorę Kalę do koleżanki i popluskamy się w basenie u niej w ogórdku
Ona mi to bardziej chodziło o to, ze prawie kazdy z nas jak znalazł by 200EUR to by się po nie schylił..nie wierzę ze obcokrajowiec tego nie zrobi.
A u nas w mieście znaleziono pokaźną sume kasy i oddali ją na Policję i znalazca dostał jakiś procent z tej kasy od właściciela.
U nas tez huliganią na działce, ale kradzieży jest maló - raczej niszczą wszystko w altance.
wy blisko granicy - moze wcale to nie Polacy tak wam kradną????
__________________
Dziecko nadaje miłości bezkresny wymiar
|