Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Staphylococcus epidermidis - wzrost skąpy.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-03-01, 17:32   #2
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Staphylococcus epidermidis - wzrost skąpy.

Cytat:
Napisane przez lechitkaxoxo Pokaż wiadomość
no więc tak ....
mój problem z trądzikiem trwa już jakieś 3-4 lata. byłam u dermatologów, leki od nich nie pomagały a jeśli już to 'na chwilę', zdenerwowana tym zaczęłam szukać rozwiązań na własną rękę. czytałam bardzo dużo o przyczynach trądziku , kupowałam w aptekach te "naturalne , ziołowe" lekarstwa (bratek, drożdże) no ale nic nie pomagało. każdy znajomy mówił co innego , każdy dawał mi jakieś swoje super rady a ja zauważyłam że moja skóra już nie daje rady , co metoda to spokój na moment , a potem 2 x gorzej niż było.
jakoś na początku roku , wybrałam się kolejny raz do dermatologa , którego poleciła mamie koleżanka , jej córce pomógł , ale jej trądzik co do mojego to żaden trądzik, no ale poszłyśmy. lekarz zlecił mi badania : hematologię, badanie moczu oraz biochemię , by móc podać mi Izotek. zrobiłam badania , na starcie miałam już podwyższoną fosfatazę zasadową , a ten lek jak każdy też jakoś wpływa na wątrobę , więc się przeraziłam i nie odważyłam się wykupić recepty. moja samoocena z dnia na dzień spadała. mama dowiedziała się od kolejnej koleżanki , że istnieją jakieś zabiegi kwasami u zaufanej kosmetyczki , więc nic nie myśląc poszłam do niej. ona kazała mi zrobić wymaz z trądziku , powiedziała że pod warunkiem że nie ma gronkowca ona może coś z tym zrobić. no wiec poszłam zrobić wymaz to było 6 lutego , czekałam na wynik 7 dni , telefonicznie stwierdzono że nie ma ŻADNEJ bakterii, byłam tak zadowolona że w końcu się uda , że w ten sam dzień umówiłam się na zabieg u kosmetyczki. na drugi dzień byłam już po pierwszym zabiegu. w tym tygodniu we wtorek mama poszła do przychodni osobiście po wyniki, ja miałam zabieg wczoraj i nic nie wiedziałam o tych "złych wynikach", dopiero mama wczoraj u kosmetyczki już po zabiegu pokazała jej wynik , kosmetyczka że znała coś łaciny powiedziała że to gronkowiec , powiedziała że nie może kontynuować zabiegów i muszę udać się do jakiegoś konkretnego lekarza po antybiotyk, ale naprawdę po tych zabiegach całkowicie inaczej wyglądałam , ona powiedziała że po prostu mogłam go tym "uśpić" i po 2 tygodniach znowu będzie to samo tylko z większym skutkiem. więc moje pytania:
1.Jakim cudem mogłam go złapać ?(nie byłam w szpitalu, jedynie RTG)
2.Czy mam wykonać antybiogram? (znowu prywatnie) czy może powtórzyć badanie ? ( cały czas mam wrażenie że to jakaś pomyłka)
3. Co mogę sama zrobić?
4. Ktoś cierpi na to samo ?Byłoby mi raźniej
5. Jakie mogą być skutki tej bakterii oprócz trądziku ?
^. I co to oznacza ten WZROST SKĄPY? Mam się tym jakoś pocieszać dalej ?
Ten rodzaj gronkowca ma każdy człowiek.
Występuje na skórze, błonach śluzowych.
Dla osób zdrowych nie jest groźny.
Jedynie dla tych , które mają w sobie jakieś ciało obce, np. cewnik, zastawki, implanty, rurki do dializy.
I dla osób o obniżonej odporności jest szkodliwy.
Może powodować sepsę.

Trudno powiedzieć czy masz go w organizmie wewnątrz czy był tylko na skórze i podczas hodowli go wykryto.

Trzeba do lekarza, zrobić badania krwi w tym kierunku , jeśli jest to zrobić antybiogram i leczyć antybiotykami odpowiednimi bo on na wiele jest odporny.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując