2019-05-02, 16:26
|
#123
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 92
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
To od początku:
1. W 2014 gdy byłam w ciąży pobrali cytologie i wyszedł ASCUS.
2. Po porodzie zrobili mi cyto i wyszło wszystko w normie
3. Potem przez pewien czas nie robiłam cyto bo to zaniedbalam i w tym roku zrobiłam i wyszło mi hpv i cin 1.
4. Spanikowalam i załatwiłam wizytę w poradni onkologicznej i Pani doktor mówiła że to bardzo delikatna zmiana i że dobrze ze zlapana teraz. Ze to może zniknąć samo w dużej ilości przypadków tak jest ponoć. Ze to zmiana jak zadrapanie na ręce. Ze do raka to daleka droga.
5. Potem była wspomniana biopsja i reszta badań. Byłam u dwóch gin i kazali czekać.
6. Mam znajomego onkologa i powiedział że ' 2/3 społeczeństwa to ma, że najgrozniejsze są 16 i 18, że nie wolno palić, przyjmować doustnej antykoncepcji, że trzeba wzmacniac odporność, dbać o higienę intymna, zapobiegać infekcjom intymnym a te które wystąpią leczyc od razu i się regularnie badać. Ze szczepienie nie wyleczy choroby.'
7. Na własną rękę przetrzasnelam internet natknelam się na artykuły o wspomnianym przeze mnie wyżej immunoglucanie, shitake... Na AHCC mnie narazie nie stać ale to samo zawiera immunoglucan, shitake, blyskoportek.
Następna cyto we wrześniu, cały czas będę przyjmować Papilocare i wtedy się okaże czy coś dało.
Zobaczymy
---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------
Aaaa i jeszcze ginonk z Centrum Onkologii najpierw chciał wycinac ale chwilę pomyślał i stwierdził że taki schemat żeby zostawić na pół roku i potem sprawdzić ma sens i jest ok.
|
|
|