Dot.: Lipcówki 2017 ❤️ cz. 14
Wczoraj była na dworze do 21. Wyniosłam poczęstunek dla dzieci. O północy obudziła się. Mokra cała. Poduszka jak zlana wodą. Ciągle się budziła. Zasnęła na podlodze. O 5:30 był problem żeby wstała do żłobka. Tz mi napisał ze nie chciałaś iść i płakała przy oddawaniu
|