Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości

kretencja · 2008-04-19, 11:12

Mój TŻ uważa, że kobiecie makijaż W OGÓLE nie jest potrzebny (ma to po ojcu

) Ale ja tam swoje wiem

Uważam, że i tak nie mam dużo kosmetyków

A tak w ogóle to cały czas się zastanawiam, na ile te tanie cienie kupowane w UK są bezpieczne, no bo niektóre są "made in China" (np.moje dwukolorowe N.Y.C.), również np. pędzelek w paletce "17". Pędzelki mi nie zaszkodzą, ale te cienie... Sama nie wiem, tyle się słyszy o szkodliwości produktów robionych w Chinach... Z drugiej strony wydaje mi się, że Brytyjczycy bardzo dbają o "health&safety"...
Nie wyskoczyło mi od nich żadne uczulenie, ani nic, ale kto wie...
Chciałabym "poszkolić" się na tanich produktach, zanim zainwestuję w coś "poważniejszego".
Co o tym sądzicie? Bezpieczne to jest?

2008-04-19, 11:12	#1367
kretencja Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 7 758	Dot.: NASZE ZBIORY KOSMETYCZNE. Część IV. Mój TŻ uważa, że kobiecie makijaż W OGÓLE nie jest potrzebny (ma to po ojcu ) Ale ja tam swoje wiem Uważam, że i tak nie mam dużo kosmetyków A tak w ogóle to cały czas się zastanawiam, na ile te tanie cienie kupowane w UK są bezpieczne, no bo niektóre są "made in China" (np.moje dwukolorowe N.Y.C.), również np. pędzelek w paletce "17". Pędzelki mi nie zaszkodzą, ale te cienie... Sama nie wiem, tyle się słyszy o szkodliwości produktów robionych w Chinach... Z drugiej strony wydaje mi się, że Brytyjczycy bardzo dbają o "health&safety"... Nie wyskoczyło mi od nich żadne uczulenie, ani nic, ale kto wie... Chciałabym "poszkolić" się na tanich produktach, zanim zainwestuję w coś "poważniejszego". Co o tym sądzicie? Bezpieczne to jest?