Dot.: Łuszczyca
Mam dermatologa we wtorek. Psychicznie czuję się lepiej, ale no zmiany nie znikają. Pojawiły się też na dłoniach i to na tę chwilę największa bolączka. Mam nadzieję, że mądra głowa podpowie coś dobrego. Jednak bardzo przeraża mnie szpital, nie znoszę chorowania, nie znoszę aury tych miejsc, kiedy jestem jako pacjent i wczuwam się w innych. Także pomysł taki, żeby na początku w ogóle nie kombinować ze szpitalem, tylko spróbować doraźnie, myślę o tym solarium, o totalnej zmianie tego, co jem, może zmianie wszystkich kosmetyków. Pewnie jakieś sterydy wjadą ;/ (Belosalic nie ratuje dłoni, niestety). Nie mam pojęcia. Myślę, że znam wiele rzeczy, ale one się nie sprawdzają. Idę z otwartą głową i z myślą, że dochtorres pomoże.
|