[staska_stasia]

Napisane przez _Tinkerbell

Dziewczyny, jak wozicie wodę na rowerze, jak jedziecie na dłuższą trasę? W plecaku nie lubię, bo mi ciężko, mam plan zainstalować koszyk, ale nie wiem czy mam będę np. Jeździć po polach itd to mi to nie wypadnie/nie przeważy?

To zależy.
Na szosie bidony sprawdzają się super. Trochę gorzej w terenie i na wybojach- wtedy plecak z bukłakiem i piję z rurki. Tylko że ja, żeby się napić, nie robię postojów i piję w biegu. Wyciąganie bidonu gdzieś na wertepach, trzymając kierownicę jedną ręką, jest niebezpieczne.
Co do kwestii wygody z plecakiem- są specjalne plecaki rowerowe. Taki zwykły "tornister" to pomyłka, lata to na plecach i do niczego się nie nadaje. Porządny plecak rowerowy ma pas na biodrach i pas piersiowy, nie ma opcji żeby skakało to na plecach np. w górach. Tylko plecy mokre, ale coś za coś. Na kilka kilometrów może nie warto brać, ale na cały dzień, jak trzeba upchnąć np. bluzę, zapasową dętkę, klucze rowerowe itp. to się przydaje (chyba, że ktoś preferuje sakwy, ale sakwy nie wszędzie się sprawdzają).