Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Dlaczego jestem odrażający?
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-07-27, 13:38   #144
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Dlaczego jestem odrażający?

Cytat:
Napisane przez Dr_M_Esp Pokaż wiadomość
Z takimi włosami: Ubierz się na czarno, w obcisłe ciuchy, czarne opięte spodnie - jeans (np. CK), czarny t shirt – skoro tak je lubisz – też obcisły, i na to czarna marynarka. Marynarka poszerzy ramiona. Obuwie: Czarne sztyblety – KONIECZNIE lśniące, tzn. czyste i wypastowane. Raczej nie zrobisz błędu. Jednak poza tą subkulturą raczej nie znajdziesz fanek, o ile uparłeś się na koński ogon.
2. T shirty jako ubiór - i to w tych szarych kolorkach – to dramat. Za duże i czemu tylko Tshirt nosić. Kto się tak ubiera? Na każdym ze zdjęć wyglądasz, jakbyś szedł do piwnicy tam posprzątać. Kolory fatalne. Szary Tshirt jest dobry do umycia w nim samochodu. Czy sygnalizujesz zatem, że masz samochód i piwnicę – czyli jesteś zamożny. Kobiety lubią bogatych facetów, ale jednak ten przekaz dla większości może być zbyt trudny do rozpracowania. A kolory, wybacz, na każdym zdjęciu fatalne.
No większość się tak ubiera. To znaczy w t-shirty. A w stosunku do pierwszych zdjęć jest jednak jakiś postęp, bo t-shirty są bardziej dopasowane.



Cytat:
Napisane przez Dr_M_Esp Pokaż wiadomość
3. Mężczyzna na poziomie nie zrobi błędu, jeśli założy koszulę, najlepiej białą czy w drobne paski, musi być wykrochmalona/wyprasowana – i, oczywiście – wpuszczona w spodnie. Raczej dobrej firmy, choć to niekonieczne. Dziwnym trafem w tym się wygląda dobrze – patrz znane brytyjskie określenie „white collar”.
4. Warto się opalić. Pojedź na wakacje – nawet SAM! – popływaj i opal się. Ładna opalenizna to to, czego potrzebujesz. Zdradzę, że ja zwykle opalam się – co zwraca uwagę – na mojej działce – czyli, to naprawdę, nie trzeba wiele.

O ile uważasz moje sugestie za interesujące, to napiszę coś więcej - pozdrawiam
Wszystko fajnie i Twoje porady jak najbardziej sensowne, ale weź pod uwagę, że nagła zmiana z kuca w za dużych ciuchach w dobrze ubranego faceta w klasyce raczej nie jest możliwa. Bo taka zmiana jest zbyt drastyczna. Wymiana szafy wymaga przede wszystkim wyrobienia sobie pewnego gustu i opatrzenia z modą, a to nie dzieje się w ciągu kilku dni po obejrzeniu paru outfitów z pinteresta.

Jak oglądam te wszystkie przemiany, gdzie styliści ubierają zaniedbane kobiety w dresach w ołówkowe sukienki i obcasy, to zwyczajnie nie wierzę, że te babki będą się po skończeniu programu tak same z siebie ubierać. Bo to nie jest autentyczne, ktoś im wyszukał ciuchy drastycznie inne od ich dotychczasowych, zestawił je, ale dlaczego tak, to one już tego nie wiedzą i robiąc same zakupy, raczej wrócą do bezpiecznej, znanej opcji.

Żeby się ubierać w klasykę, nawet casualową, to trzeba mieć już pewien wyrobiony gust, a to trwa. Więc niech się autor najpierw zacznie ubierać dobrze typowo casualowo, a potem może sobie rozszerzać styl o to, co mu się spodoba, czy testować inne opcje.

Poza kupowaniem lepiej dopasowanych ubrań też bym zrobiła coś z tą kitą. To nie pasuje do niczego poza starymi ciuchami autora. I nawet z nimi nie wygląda dobrze.

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Jeszcze chciałam dopisać, że nie bez znaczenia jest tu tło psychologiczne. Autor przecież pisał, że jest raczej wycofanym typem bez znajomych. Żeby się zacząć ubierać inaczej od większości, to trzeba mieć nie dość, że wyrobiony gust (którego autor jeszcze nie ma), ale też sporo pewności siebie. Proponowane tu przez niektórych koszule, sztyblety czy marynarki to nie są ciuchy noszone na co dzień przez większośc mężczyzn (mam na myśli to jak wygląda ulica w przeciętnym mieście, a nie korpo w stolicy). No chyba że potraktować taką zmianę ubioru jako swoiste wyzwanie dla samego siebie, opuszczanie strefy komfortu, to może i tak, ale bezpieczniej moim zdaniem jest zacząć od ogarnięcia casuala i potraktować to nie czysto modowo, ale jako proces zmiany samego siebie, nie tylko wizualnej.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora