Napisane przez staska_stasia
Ja się bałam, że mam coś nie tak z cukrem, na aplikacji. Kończyłam pracę w kancelarii o 13, szłam na obiad i potem na zajęcia i po obiedzie, w czasie drugiej godziny zajęć każde mrugnięcie oczami to była drzemka. Potem odkryłam, że to jednak nie cukier, a poziom zajęć + duchota w sali tak na mnie działa. Ale to tylko jako anegdota.
Ogólnie boję się spraw cukrzycowych. W rodzinie przypadki były. Wiadomo- dziedziczy się skłonność, nie samą chorobę, ale na wyniki krzywej cukrowej czekałam telepiąc się z nerwów. Na szczęście wyszło ok. Z endokrynologiem ustaliłyśmy, że moja senność i ogólne zmęczenie to raczej kwestia tarczycy.
Edit.
Moja endokrynolog nie wykluczyła w 100% IO. Krzywa cukrowa wyszła ok, ale nie miałam krzywej insulinowej (nie znalazłam laboratorium w Lublinie; ona twierdzi, że jedno takie robi, ja szukałam na stronie tego badania i nie znalazłam). Wobec tego, jeśli przy euthyroxie, diecie i aktywności nie będę chudnąć, to za ok. 3 miesiące mam powtórzyć krzywą cukrową i insulinową zrobić. Ogólnie babka mi powiedziała, że jest przeciwniczką przypisywania metforminy osobom młodym, uważa, że to ostateczność, a w pierwszej kolejności należy walczyć dietą i aktywnością fizyczną, bo to zwiększa wrażliwość tkanek na insulinę.
Edit.2
Kopnienta- wiem, że wujek, który jest cukrzykiem, ma zalecenie picia tej herbaty z morwy, ale on już insulinę bierze i miał amputację palca w związku ze stopą cukrzycową. Jak będziesz u endo to popytaj, czy to Ci nie zaszkodzi, bo jednak między IO a cukrzycą jest pewna różnica.
|