[lady isss]

Ja tylko dodam, że sali nie zależy żeby nas robić w bambuko. Umowę podpisujemy dopiero w dniu, w którym wesela oficjalnie będą miały prawo bytu. Choćby miało to być w przed dzień wesela. Na zasadzie - oni mają wolny termin, my na ten termin jesteśmy wpisani, w razie czego mamy być pewni, że jeśli wesela będą dopuszczone to nam to wesele przygotują. Babka już ostatnio mówiła, że w razie czego są w stanie zorganizować wesele w namiocie, bo mają wszystko. Za wynajęcie obiektu też nie płacimy jakiejś kolosalnej kwoty, cateringiem zajmie się nam pierwsza sala. Czas jest taki, że i tak nie da się dopiąć wszystkiego na ostatni guzik. Serio nie obchodzą mnie na ten moment ani dekoracje, ani jak to finalnie będzie wyglądać. Miałam mieć wesele Glamour, a wychodzi na to, że będzie Boho. Do ślubu 2 tyg. Nie mam już nawet zamiaru myśleć w tej chwili jak to wesele będzie wyglądać ani ładować w nie dalej kasy nie wiedząc czy wgl cokolwiek się uda. Nadzieja jest. Jak będzie to się okaże pewnie w ostatnim momencie. Na pewno nie będzie to wesele jak z bajki i nie będzie takie jak sobie wymarzyłam, ale i tak będzie pięknie [emoji3590]

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka