Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII
Ja nie patrzyłam na ceny, a na opinie. Poszłam do tej szkoły z polecenia.
A co do pytania Silloe - chodzi mi o drobnostki typu najechanie 2 cm na linie ciągłą przy skręcaniu w jakąś uliczkę, albo toczenie się zamiast zatrzymania na znaku STOP czy w tym podobnych miejscach. Często zdarza mi się nie zatrzymać, a toczyć się. Toczyć = nie jadę wtedy nawet 1km/h, mimo to samochód powinien stać W MIEJSCU i nie ruszyć się ani milimetra.
Nie wiem, zapominam często o takich rzeczach :/ Najgorsze te linie gdy wjeżdżam z zakrętu w jakąś ulicę na której jest linia ciągła. Często nie zwracam na nią uwagi :/
Poza tymi drobnostkami idzie mi świetnie. Jeszcze poćwiczę sobie w czwartek i piątek parkowanie. Potem będę miała 2-3 tygodnie przerwy w jeździe i później dokupię sobie jeszcze kilka jazd przed egzaminem.
---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------
Cytat:
Napisane przez marianna144
dziewczeta oswieccie mnie jak to jest z hamowaniem awaryjnym? bo jakos tego nie cwiczyłam , wydaje mi sie ze hamuje dobrze bo hamuje zanim instruktor zahamuje ale w sumie nie wiem . kiedys pytałam instruktora to mowił ze sprzegło+ hamulec, moj maz natomiast twierdzi ze awaryjne to hamowanie samym hamulcem. to jak to w koncu jest?
|
Uświadomiłaś mi właśnie, że nie miałam nawet awaryjnego hamowania na kursie.
__________________
FretkArt - jakby kogoś interesował mój tani ołówek na kartce z drukarki.
Ja bym kota nie wzięła
na weekend
A ty mi chciałeś
serce oddać,
na wieczność.
|