2019-06-27, 19:16
|
#52
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 244
|
Dot.: Odbieranie telefonu na randce
Wg mnie to dość normalne... ktoś się do niego dobijał, odebrał, załatwił i tyle. Ja bym nie uznała tego za nic złego, ale bym w miarę rozwoju znajomości obserwowała. Bo czymś innym jest odebranie telefonu na dwie minuty (nawet i na randce), a czym innym odebranie i gadanie 10 minut, albo pisanie smsów non stop.
I tak dokładając swoje zdanie do toczącej się dyskusji o wyłączaniu/wyciszaniu telefonu, nie odpisywaniu i nieodbieraniu - im jestem starsza, tym mniej mnie to wkurza (bo coraz więcej spotykam "dinozaurów", które potrzebują czasu, żeby odpisać i zaczynam się znieczulać ). Mimo wszystko jednak, jak ktoś szybko odpisuje, odbiera, albo szybko oddzwania kiedy ja próbuję się skontaktować - to ma dla mnie ogroooomną przewagę nad osobą, która potrzebuje pół dnia, żeby odpisać, bo nie lubi być na smyczy telefonu. Dlatego ja jednak trzymam telefon w zasięgu słuchu i reaguję, jak coś na niego przychodzi (kiedy mogę oczywiście, to znaczy, że jak robię coś ważnego, to słysząc, że coś dostałam, ktoś dzwoni, nie rzucam wszystkiego/nie przerywam rozmowy, a po prostu pamiętam, że jak tylko skończę, to sprawdzam)
Edytowane przez taka_bebe
Czas edycji: 2019-06-27 o 19:17
|
|
|