Dot.: Randki przez Internet cz. 2
Wiecie co? Mnie zaskoczyla reklama Tindera. Do uwag, ze to portal do seksu bez zobowiazan sie przyzwyczailam, chociaz wielu moich znajomych siedzi w dlugoterminowych tinderowych zwiazkach. Na billboardzie para sie namietnie caluje z tesktem pod spodem âyou never know whats round the cornerâ. Na kazdej wiekszej stacji metra. Teraz tylko wiecej napalencow zainteresuja.
Troche schudlam i moge sie pokazac na portalu, wrocilam po x czasie, jakis koles sie nawinal i po 3 zdaniach oznajmia mi, ze posiada mieszkanie tam i tam? Juz mi majciory spadaja z wrazenia.
|