[mmai]

Witajcie, przejrzałam wszystkie części wątku, ufff...
Zaczęłam 3. kurację izo...pierwsza w wieku może 15 lat(?), druga 3 lata temu (teraz mam 37!), od 28 dni trzecią...
Absolutnie nie będę was zniechęcać, chociaż pierwszej kuracji już nie pamiętam, to druga zdziałała cuda...trzecią zaczęłam tylko dlatego, bo mam dziedziczny trądzik różowaty, który leczy się opornie i jedynie objawowo, raczej zewnętrznie, a moja wrażliwa skóra nie toleruje tych wszystkich specyfików, eh...
O ile za drugim razem "wysypu" nie było, tak teraz niestety wyglądam kiepsko (tak mniej więcej od tygodnia), mam drobną kaszkę na linii żuchwy i pojawiają mi się wypryski na czole (nie było z nim wcześniej żadnych problemów), na policzkach i skroniach. Liczę, że wkrótce wszystko się uspokoi i zblednie. I choć sama teraz potrzebuję pocieszenia, to też was pocieszam, że po izo typowy trądzik nie wrócił NIGDY a minęły już ze 22 lata. To badziewie co mam, to zupełnie inna sprawa...I wam i sobie życzę wytrwałości.

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Napisane przez zeus24l

Ponowię pytanie, czy to możliwe żeby skóra przy końcu kuracji sie jeszcze oczyszcała? Zacząłem szósty miesiąc a ostatnio wsykoczyły dwie duże bolące zmiany, dokładnie takie z którymi miałem problem mimo, że od ok. 3 miesięcy był już spokój ?

Oczywiście, że możliwe...skóra to żywy organizm, procesy zachodzą w niej na bieżąco, widać coś spowodowało powstanie takich zmian i to dobrze że wychodzą "na zewnątrz". I ulotka i lekarze i wiele opinii potwierdza, że skóra oczyszcza się jeszcze kilka tygodni po zakończonej terapii, także chociaż bardzo tego nie chcemy, to bez paniki, głowa do góry