[eudoxia]

Napisane przez sQuaara

eh to pieknie Ci się trafiło
ja na wiosne jak dam rade (zaraz rodzę ) ide na finanse (jak beda w poznaniu, bo do wawy to przy maluchu bedzie za długa wycieczka)
na jesien ten durny CIT
finansową zostawiam na sam koniec...
o 4 nawet nie mysle...

generalnie na poczatku mi sie chciało, pykałam egzamin za egzaminem... i ten CIT mnie zdemotywował, później życiowe sytuacje, które,powiedzmy, uniemożliwiały zdawanie i tak przeleciało kilka lat masakra...

No właśnie... ja początkowo planowałam zdać egzaminy przed powiększeniem rodziny, ale tak jak na to patrzę to mogę zdawać do menopauzy
Trzymam kciuki za rozwiązanie w końcu są ważniejsze sprawy niż jakieś tam egzaminy