A, czyli gotujecie dwa dania, ale to ze względu na dzieci. Same jecie jedno danie? U mnie w domu też jemy jedno danie. Mniej więcej raz na tydzień gotuję zupę i wtedy wszyscy jemy zupę, a tak najczęściej to tylko drugie danie.
No tak, na chlebie to ciężko schudnąć
W każdym razie powodzenia
Mam dokładnie tak samo. Na mieście jemy rzadko. Z kilku powodów: pieniądze to raz, a dwa, że nigdy nie wiem jak ta moja potrawa została przyrządzona i co dokładnie w niej jest. I nie wiem, czy jestem wybredna, ale dość często zdarzało nam się, że nie jesteśmy zadowoleni z posiłku na mieście. Nie są to jakieś ekskluzywne restauracje, ale też nie takie najtańsze (powiedzmy ok. 50 zł za porcję).
Jednym z chlubnych wyjątków jest Setka we Wrocławiu. Morelko, ze dwa lata temu na priv Cię nawet o nią pytałam. Uwielbiam tamtejsze żeberka marynowane w piwie
Proste danie ale bardzo smaczne.
O, to tak, u nas też w święta jemy kilka dań i to w zasadzie tyle.
Też nie lubię zmywać i dlatego zmywa za mnie zmywarka
A ze zmywarki czyste naczynia wyjmuje najczęściej mąż