[ANKA54321]

Napisane przez chances

Osobiście o wiele bardziej wolę kapsułki do prania. Mam sporo ciemnych ubrań i nie widać na nich białych kropek od proszku ( czasami bywały na spodniach). Przetestowałam ich sporo i wydaje mi się,że najlepsze są te z wizira.
Jedną kapsułkę używam na ok 4 kg prania, czasami na o wiele mniej. Na 3-4 bluzeczki.
Jeśli kupi sie je w promocji to wychodzi jakieś 60-70 gr za kapsułke, tak więc niewiele.

Ubrania wszystkie mi się dopierają, ale również dlatego,że ich nie brudzę (pranie to raczej odświeżenie tylko).

Wiele, bo np proszek ariel na promocji kupisz w cenie 40gr za jedno pranie


[/COLOR]
A jaką masz pralkę? Bo sypanie proszku do bębna nie przy każdej pralce będzie dobrym rozwiązaniem.

Co do kapsułek i mniejszych prań to jasne, że nie da się przeciąć kapsułki na pół I z pewnością proszek wychodzi bardziej ekonomicznie.

Producenci pralek robią teraz podajniki, które same pobierają ilość środka piorącego wg różnych wytycznych i w takich pralkach stosuje się płyny do prania, bo je najprościej dozować w sposób automatyczny. Podobno też ludzie mają tendencję do przesadzania z ilościami środków piorących, dodają często za dużo, a jak się im o tym powie to dodają wtedy za mało. Dlatego pralka w pełni zautomatyzowana jest wg producentów super wyjściem i już w ogóle jest ekonomiczna, bo pobiera niezbędne minimum płynów.[/QUOTE]

Taką, i robię tak zawsze , z szufladki pralka lejac wode pobiera proszek ktory sie rozpuszcza i jest roztworem, jak wsypiesz do bebna proszek to jak sie woda naleje też sie rozpuści, więc nie wiem co to za róznica? Plus jest taki, że szufladka czysta.