2016-12-25, 13:18
|
#20
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Koty część XIII
Ja przy dokoceniu Mańkiem próbowałam Feliway, kropli Bacha (z różnych źródeł, różnych mieszanek), jednak najlepsze efekty były po Zylkene, po ok. 10 dniach kuracji Misia się uspokoiła, przestała reagować na jego zaczepki sykiem, a nawet je odwzajemniała. A u nas dokocenie i wypracowanie jako takich relacji trwało prawie rok. Jakoś tydzień temu sąsiad wziął się za remont młotem udarowym tuż nad naszą głową, Misia się przestraszyła, wpadła na Mańka, Maniek się napuszył i chyba pomyślała, że ją zaatakował, bo znów zaczęła na niego burczeć. Podałam jedną kapsułkę Zylkene i po 2-3 godzinach się uspokoiła i jeszcze tego samego wieczora spali razem w legowisku.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
|
|
|