2020-03-17, 16:32
|
#3874
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy o minerałach i nie tylko, część XII
Cytat:
Napisane przez pseudofeministka
Moje włosy nie lubią mydeł, zawsze jakiś osad zostawiały na moich włosach, a z tej racji, ze są rozjaśniane to nie po drodze im z octową płukanką
|
To jest mydło tylko z nazwy, bo z chemicznego punktu widzenia nie ma nic wspólnego z mydłem Ma konsystencję takiej jakby galaretki / kiesielu, biorę tego trochę na palce, przekładam do pustego pudełka po masce, dolewam wody, zakręcam, spieniam przez potrząsanie. Nigdy nie zakwaszałam po tym "mydle" włosów, nie musiałam. Traktuję to jako łagodny szampon bez sls i CB.
|
|
|