[painka]

Napisane przez bredzi

Witam

Myślę o otwarciu salonu fryzjerskiego z 4-6 stanowiskami. Byłem za granica i jest tam pełno salonów co oferują za mycie z strzyżenie za 12-14 euro. Tak jak by u nas sie płaciło 13-15 zł. W dużych miastach takich jak Warszawa,Gdańsk itd Większość salonów w centrum biorą minimum 20 zł za strzyżenie. Myślę ze salon oferujący dobre strzyżenie za np 14 zł,dla studentów 10, stałych klientów 12 zł był ciekawym pomysłem.

Moje Pytania:

1. Czy taki salon ma sens?
2. Ile trzeba zapłacić dla fryzjerki?
3. Ile zajmuje samo strzyżenie Pana -Pani . Chciał bym wiedzieć ile osób jest w stanie obciąć jedna fryzjerka w ciągu dnia pracy np w 8 h.

Hej. Cena bardzo dobra, ale musisz to wszysto przeliczyc czy faktycznie po opłaceniu wszystkiego to Ci się opłaci.
Znam salon w Warszawie gdzie zatrudnione są praktykantki, osoby jeszcze uczące się zawodu - zatrudniając takie osoby możesz z pewnością oferowac niskie ceny przy jednoczesnym mniejszym wynagrodzeniu.
Co do ilości "obciętych" osób w ciągu dnia to przecież nie każdy będzie chciał akurat obcinac włosy, ktoś inny będzie chciał je pofarbowac, kto inny zrobic trwałą, a jeszcze inny uczesac na jakąś okazję, a takie coś trwa dłużej niż strzyżenie. No chyba że chcesz oferowac tylko strzyżenie?