Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Prowincja a "wielki świat" - czyli tzw. zderzenia :-)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2021-07-27, 21:04   #33
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
Dot.: Prowincja a "wielki świat" - czyli tzw. zderzenia :-)

[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;88829649]No ja niestety pochodzę z takiej totalnej prowincji. Podejrzewam, że większość ludzi w PL ledwo kojarzy miasto, z którego pochodzę albo myli je z innymi. A może to jest specyfika rejonów przygranicznych - są "na uboczu" nie tylko geograficznie, ale na prawie każdej innej płaszczyźnie, co oczywiście naturalnie się łączy albo z tego wynika - więc te obszary mogą być bardziej zacofane ekonomicznie, gospodarczo czy pod względem oferty kulturalnej. I tak chyba niestety jest - patrząc na naszą ścianę wschodnią czy zachodnią trudno tego nie dostrzec...Mówiąc wprost - takie miejsca nazywa się nieładnie "dziurami" czy jeszcze brzydziej "zadupiami". I jest w tym chyba niestety sporo prawdy [emoji31] .

Kaledonia, a możesz napisać, jakie to aspekty życia w Trójmieście przyprawily Cię o taki szok? [emoji3]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Chyba już kiedyś coś tam pisałam...

jedzenie ( nie tylko inne nazwy, ale też często zupełnie inne potrawy jedzone, nie ma czegoś takiego jak jednolita kuchnia polska )
zwyczaje w zapraszaniu gości i obchodzeniu imienin, urodzin, śluby i wesela ( np. poltera, która nie występuje w centralnej Polsce )
mentalność i podejście do religii, typu jak w to nie wierzę, ale ochrzczę, nie popieram KK, ale chodzę i nabijam statystyki, nie będziemy brać ślubu, ale dziecko wypada ochrzcić...po co
ubiór na te uroczystości, inna moda jakby, w sklepach małych niesieciowych często inna oferta ( może dlatego, że część tych ubrań kupowali na podłódzkich bazarach, ale nie na bieżąco byli )
wielkość przyjęć weselnych, czas trwania, ilość zapraszanych gości, kto za co płaci ( a raczej za co tam nie płacą np. noclegi ), mniej jedzenia na takich imprezach,
wystrój i standard mieszkań, nie te fotki katalogowe, a rzeczywistość, odniosłam wrażenie, że remonty tam się zbyt często nie odbywają, nie ma takiego dbania o mieszkania, bez pomyślonku trochę często, nie podnosi się standardu, jakieś bojlery gazowe do ogrzewania wody w starszych blokach, na nowych osiedlach widziałam ogrzewanie wody bojlerem na prąd, to mi się skojarzyło z max podłódzkimi wsiami, gdzie nie ma centralnego ogrzewania czy wody,
moda kobiet na co dzień... duże skrajności, obcasy i sukienki lub strój i styl życia mega sportowy, Łódź jest i była tak gdzieś po środku , ganianie za trendami więcej na północy. Większa inwestycja w wygląd niż w to jak wygląda mieszkanie,
kult auta, choć z pensji ledwo starcza do pierwszego, ale jest fajne połączenie kolejką w 3mieście, no ja tego po dzień dzisiejszy nie pojmuję
kiepska komunikacja nocna w Gdańsku i założenie, że jak się idzie do klubu, to wracasz taxi, nie realne iść na wieczorny seans do kina i wracać np. ok pierwszej z kina autobusem nocnym,
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując