[Heledore]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Bo sie lepiej goi.

Pod tym artykułem jest komentarz, że jedna kobieta rodziła 37h, a lekarz nie chcial jej zrobic cesarki. To nie jest zmecanie sie nad pacjentem? -_-

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To zależy. Ogólnie chyba jest przepis (zalecenie?) że po upływie 24h należy ciąć. Być może było za późno na CC. A może była już nacięta na dole i wtedy robienie kolejnego cięcia do CC byłoby większą krzywdą. Pytanie też co ona rozumie przez 37h. Czasem pierwsza faza - np spędzana w domu potrafi trwać 20h i dopiero potem skurcze stają się na tyle mocne i regularne że kobieta wybiera się do szpitala. To jest ciężko stwierdzić czy akurat ten lekarz tą pacjentkę męczył czy nie.
Wydaje mi się że obecnie lekarze trochę boją się że bekna za błędy i raczej wola zrobić CC . Ludzie już nie siedzą cicho jak kiedyś tylko znają swoje prawa. Np. W tym miesiącu wyrzucono dyscyplinarnie u mnie jednego lekarza tylko z powodu jednej skargi po badaniu gin.

Osobiście nie słyszałam w pl o porodzie dłuższym niż około 16-18h (pobyt w szpitalu) a i to dlatego że kobiety się upierały próbować.

Znam poród trwający 36h (sam.pobyt w sali porodowej bo jak dodać dom i izbę przyjęć to dłużej) ale odbywał się w uk. Tam o CC jest dużo trudniej niż u nas. Ba, nawet USG czy ktg nikt nie zrobił. Skurcze mierzono zegarkiem a wagę dziecka centymetram. Kobieta 150cm wzrostu, budowa proporcjonalna, dziecko okazało się miec 4200. Tam to jest dopiero hardcore.
U nas naprawdę chętnie robią CC. A przede wszystkim sprawdzają czy sn jest wogole możliwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz