Dobrze, ze nie ma Lambo albo Ferrari. Tam sie wtoczyc i wytoczyc w ciazy, to wyzwanie
Ja na moim lekko wymusilam zmiane samochodu zanim w ciaze zaszlam.
We wczesniejszym nie mialabym wygodnie a pakowac niemowle w foteliku do trzydrzwiowego auta, raczej ciezko by bylo.
Wspolczuje. Oby leki szybko zaczely dzialac.
Ja tez duzo nie jem a mi wszystko zalega. W sumie moglabym przezyc na samym sniadaniu i obiedzie bo ciagle czuje sie pelna.
Niestety trawienie w ciazy, nie dziala tak sprawnie, jak normalnie.
U mnie w pracy kupuja gotowe cupcakes, te zwykle z marketow i to przystrajaja lukrem
Tanio i szybko a lokalni to lubia