[Magmag0194]

Napisane przez Karibati

Może spróbuj przejąć inicjatywę? Żyjemy w czasach równouprawnienia i wielu mężczyzn lubi dominację ze strony kobiet - i wcale nie czują się z tego tytułu mniej męscy. Nie da się ukryć, że naprawdę wielu, wielu mężczyzn lubi być czasem trochę "pogwałconymi", za to twierdzenie, że "może mu się nie podobam" to najprostsza droga do obudzenia szowinistycznych demonów.

Proszę? Facet ma problem, a udaje, że go nie ma. A ona ma przejąć inicjatywę? Nad czym, skoro jemu zwyczajnie, przepraszam za wyrażenie, ale nie staje?
I mało tego, zgrywa głupa i udaje, że nie wie o co chodzi i wszystko jest okej. Co za bzdurna rada.
Co masz zrobić? Siąść i pogadać. Bez owijania w bawełnę - posłuchaj, jestem zdrową kobietą i potrzebuję seksu, a Ty mi go nie dajesz, a już na pewno nie w takiej formie, w jakiej to być powinno. Albo mówisz prawdę co się dzieje i próbujemy działać w temacie, albo niestety będziemy się musieli rozstać, bo tak żyć się nie da. Musi poczuć wsparcie, ale też Twoje zdecydowanie. Nie daj się zbyć.
Problem może leżeć w porno, albo zwyczajnie ma jednak jakieś problemy zdrowotne, czas się tym zająć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz