[cansada]

Napisane przez Karola 87

Cansada - zakwasu nie robiłam, ale troche lepiej wyrasta jak dasz drożdży trochę więcej niż w przepisie i to ciepłe miejsce to będzie piekarnik tak na 40 stopni nagrzany. Mi też lepiej wszystkie wypieki rosną na swiezych. Chleb żytni ponoć wyrasta dobrze tylko na zakwasie ale są też przepisy z maślanka. Niestety ja dopiero 3 chleby upiekłam z tego jeden nieudany

Ja przez wiele lat robilam z suchych wg. proporcji w przepisach. Tutaj tylko w jednym ze sklepow chyba sa drodze swieze I to nie zawsze. No a teraz to pomarzyc mozna. Z wygody zawsze mam suche. I zawsze wychodzilo.... A teraz jak kryzys to cos szwankuje.

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Napisane przez Aabelia

Mi z suchych drożdży to tylko chleb z automatu się udało upiec.
Też nieogar jestem, niby sprzątam, ale nigdzie dokładnie. Malować też mi się nie chce, i jeszcze w lutym odpuściłam fryzjera, zastanawiam się co teraz, jak będę musiała się z kimś spotkać

Ja na szczescie nikogo nie spotykam. Nie ma mozliwosc... Ale trzeba sie chyba zaczac ogarniac z samego rana.

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Napisane przez KiLaNeCzKa

A te drożdże dodajecie od razu do mąki, czy jednak robicie zaczyn? Bo w większości przepisów z suchymi spotkałam się z tą pierwszą metodą i zazwyczaj była klapa. Jak zrobię zaczyn to wychodzi. U mnie drożdżowe zazwyczaj rośnie przy kaloryferze, ale podejrzewam, że na Teneryfie, to wyrośnie gdzie postawisz
I też mi się czasem zdarzy dodać ich troszkę więcej niż w przepisie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja zazwyczaj rozrabiam suche z cieplym mlekiem I odrobina cukru. Zeby sie dobrze rozpuscily. No u mnie cieplo jest wiec nie podgrzewam misy z ciastem. Zazwyczaj wyrastalo, raz szybciej, raz woln8ej ale roslo. Chociaz rano chmury az do popoludnia. Teraz siedze na tarasie w sloneczku... Za jakies30 min bedzie zachod slonca I temp szybko spadnie.