Dzień dobry
Chyba w Stolicy burza się szykuje..
Trzymam kciuki żeby TŻtowi jakoś się ułożyło i akurat na spokojnie pojawił się kiedy będziesz go potrzebować. A o której godzinie zaczął Ci się pierwszy poród i pojechaliście do szpitala?
Moja najdłuższa rozłąka z Synkiem to coś ponad doba - panieński koleżanki na Mazurach. A i wtedy był z Nim Mąż. Z babciami max kilka godzin ale z utuleniem do snu.
Zakładam że nie będzie nas oboje max dobę - moja Mama sobie jakoś poradzi
Ale rozłąka te kilka dni szpitalnych (mam nadzieję trzy) mnie przerażają także rozumiem obawę przed przyszłością
A mojemu TŻtowi kierownik (ojciec czwórki dzieci także doświadczony) polecił wziąć l4 na mnie po porodzie - podobno w szpitalu mogą wypisać taką opiekę.
Współczuję podejścia tej promotorki.. aż przykro komentować. Tym bardziej że to kobieta ale chyba dzieci nie ma [emoji19]
Jakie to prawdziwe.. Może chociaż przy drugim będzie więcej luzu w podejściu?
Ja to już zacieram rączki na pół godziny biegania albo 45min roweru
[emoji12]
Szczerze powiem że na razie nie zauważyłam żadnych zmian ale moje ciało bardzo się zmieniło po pierwszym porodzie. Generalnie te sfery intymne bardzo mi opadły, uwidoczniło się to i owo.. Myślałam że to się cofnie ale niestety
Ja raczej jak Likka - zakładam że łatwo nie będzie. Bo łatwo nie mieliśmy i najgorszy był dla mnie ten okres noworodkowy.. Mam tylko nadzieję że tym razem obędzie się bez:
A. Baby Blues
B. Alergii i związanych z nią bólami brzuszka, wysypkami
Mam dziwne przeczucie że Wanda te pierwsze miesiące będzie spokojna
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka