Dot.: Włosy zniszczone , suche , szorstkie , spalone - PORADY - część II
Mozesz opisac mi to mycie odzywka? Bo pamietam, ze kiedys probowalam i dziwnie mi to szlo. Chyba sprobuje robic tak, ze myje skore glowy szamponem a wlosy odzywka bo pamietam, ze calosc bylo odzywka ciezko umyc i mialam wrazenie, ze nie domywa.
Wlosy suche mam od lat. Probowalam bardziej naturalnej pielegnacji typu oleje, ale one chyba mi tylko pogorszyly sprawe. Albo wlosy mi wypadaly albo sie puszyly albo byly matowe. A duzo z tymi olejami zabawy bylo (brudne poduszki itp) a efekty zerowe. Pamietam, ze probowalam tez wlosy balsamowac. Moze sprobuje jeszcze z nafta??
Suple stosowalam tez przerozne, teraz inneov, co ciekawe dwukrotnie robilam kuracje biotebalem i za kazdym razem widzialam mega pogorszenie jesli chodzi o wypadanie wlosow (szok!).
Maski probowalam te w stylu biovaxa, organique i niby jakies inne naturalne. Nie dzialalo nic przeszlam w druga strone, maski l'oreala, wella sp, kerastase i tez nic. Nawet uzywalam kiedys mimo maski czy odzywki splukiwanej na koce dodatkowo b/s.
Zawsze musze nawalic duzo serum/jedwiabiu bo i tak sa mega obrzydliwe.
Czasem uzywam prostownicy, staram sie zawsze z ochrona lub odzywka termoaktywna. Mialam jednak okres, ze calkowicie porzucilam prostownice i suszarke i nie bylo zmiany na plus.
Wlosy mam dlugie, farbowane na blond od kilku lat. Nie byly w swietnym stanie jednak przed rozpoczeciem farbowania, taka natura, ze sie rozdwajaja.
Skore glowy mam normalna.
a aloesowy mrs potters nada sie do mycia?
__________________
Edytowane przez fankam
Czas edycji: 2014-07-12 o 20:34
|