2019-08-14, 05:11
|
#3041
|
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Aktualne wydarzenia w kraju i na świecie - dyskusje, komentarze, luźne wnioski
Cytat:
Napisane przez CzarnyBaron
To tylko koszulki. Nie widzę żadnej różnicy, czy ktoś nosi Pinocheta, czy Che.
|
Nie widzisz, bo jej nie ma tak naprawdę.
Jedyna różnica tkwi w powodzie, dla którego młodzież sięga po koszulki/gadżety z Che a nie sięga po koszulki z napisem: "Adolf Hitler's world tour 1939-1945" (i chwała Bogu). A powód jest prosty: wszyscy w wieku nastu lat wiedzą, kim był Hitler (zbrodniarzem, ludobójcą). Ta historia jest nam znana, dotyczyła nas bezpośrednio, ponieważ Polacy byli narodem, który chyba najbardziej ucierpiał w barbarzyństwie nazistow podczas II wojny (oprócz Żydów).
Jesli chodzi o Che- właśnie. Wydarzenia, które spowodował działy się w części świata, która jest totalnie chyba niezwiazana z historią Polski, więc tak naprawdę niewiele o nich się uczy i niewielka jest o nich wiedza. Z drugiej strony, pop-kultura wypromowała obraz Che na właśnie takego młodzieżowego buntownika/ rewolucjonistę. No a kto w wieku nastu lat nie przeżywa okresu buntu? Zauważ, że na tych nieszczesnych koszulkach nie ma właściwie aktualnych portretów/zdjęć Guevary. Pojawia się natomiast najczęsciej dzieło Andy Warhola. Guevara jest więc jedną z ikon pop kultury, nic więcej.
Powiem Ci, że mam w pracy kolegę, który jest tak prawicowo-nacjonalistycznie szurnięty, że sama zabieram z sobą kasetkę na długopisy z Che Guevarą by Andy Warhol. I mam święty spokój, bo tenże kolega unika mnie jak zarazy a ja mam świety spokój (jako uznany lewak i żydofil) i nie muszę wysłuchiwać jego nawiedzonych tyrad. Dotychczasowe uwagi, że w pracy się pracuje a nie uprawia agitkę polityczną nie skutkowały. Piórnik z Che (by Warhol) zadziałał radykalnie. W każdym razie nie musiałam dokupywać beretu z gwiazdką.
|
|
|