Ciężko mi opisać, są smaczne
mięsiste, jak orzechy trochę może, jak marcepanowa masa słodkie, sama nie wiem, nie pomogę
Wolha wyrazy współczucia z powodu babci.
Mam takie przemyślenia, że im jestem starsza tym trudniej mi przyjąć wiadomość/fakt śmierci bliskiej osoby.
Mam teraz taką hm głębszą relację z babcia niż jak byłam dzieckiem.
Z tego co piszesz jesteś blisko ze swoja rodziną.
A co do mieszkanka, to dla mnie wyczyn życia, dużo wysiłku kosztowało mnie zebranie funduszy, każde 100zł odłożone na wkład własny, a teraz na meble i po prostu drugi etat to pilnowanie montażu (niby dogadane, niby pomierzone, a i tak a to ściana krzywa, a to fabryka źle dosłała, a to pracownik nawalił, a to coś i wszystkiego trzeba pilnować - miały być domyki ciche, a zapomnieli dowieść itd. każdy szczegół
)
Z jednej strony robię co chcę, nie musze iść z partnerem na kompromisy (różowy dywanik w łazience
), ale z drugiej strony to cała odpowiedzialność spoczywa na mnie
Ale jak mi się życie nie ułoży to te 40m będzie już zawsze moje własne, nie zostanę z 1 torba ciuchów jak po rozstaniu z ex mężem.
Kończę już te wywody i wracam do odchudzania
sorki dziewczyny