2012-08-14, 11:33
|
#11
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2
|
Dot.: Czy w tydzień zdołam wyleczyć trązik?
Eli, pytasz co o tym sądzimy, a jak ktoś się wypowie - atakujesz. Trochę to dziwne, ale Twoje prawo
Stanę trochę w obronie Twojego pierwszego posta, stwierdzając, że chyba po prostu dałaś nieadekwatny tytuł, który rozśmiesza wszystkich walczących z trądzikiem od lat. Jak piszesz, masz 4 krostki i kilka blizn. Moim zdaniem, z tak lekką odmianą trądziku dasz sobie radę w tydzień.
ALE! Nie jestem pewna, czy wybrałaś dobry sposób. To wszystko, o czym piszesz, owszem można sobie wypróbować, ale na spokojnie i na pewno nie przed wielką imprezą, bo nigdy nie wiesz jak Twoja cera zareaguje na coś nowego.
Sama mam dość ładną cerę, ale lubię "skubać" i mam na buzi, na własne życzenie kilka blizn, od czasu do czasu pojedyncze krostki. Jak mam większe wyjście - mam również motywację, żeby przestać skubać, podsuszyć wszystko, co wyszło, speelingować i nawilżyć.
Punktowo: spirytus salicylowy+maść cynkowa. Jak krostka wyschnie - smaruję żelem Fenistil na rany - 2 dni i nie ma śladu.
Na całą buzię: brevoxyl + krem z wiesiołka.
Jeśli o mnie chodzi - tydzień takiej kuracji BEZ żadnego WYCISKANIA i cera wraca do normy, jest gładka, lekki makijaż i prawie idealna.
Może po prostu zastosuj coś sprawdzonego, to, co kiedyś ci pomogło i powinno być ok. Ja zawsze wracam do tych wyżej wymienionych specyfików. Udanej imprezy życzę
Pozdrawiam.
Edytowane przez greenimagine
Czas edycji: 2012-08-14 o 11:37
|
|
|