[Ola0731]

Napisane przez PatiPee

U nas króluje malinowa chmurka, Rafaello, leśny mech, sernik złota rosa, fale dunaju... iii szarlotka, pleśniak to wjeżdża w tyg do kawy, maz do pracy bierze. Ciągle coś pichcę bo uwielbiam. I wszyscy lubią do nas na imprezki przychodzić bo jedzenie "jak u mamy" ha ha ha!

Zawsze robie chleb domowy, jakis bigos , mięsko. Zupka , jakis zurek czy gulaszowa... No i dobre ciacho.... uwielbiaaaam.... siedziec w kuchni i pozniej jak wszyscy zachwalają. Hahaha. Wtedy mi sie chce jeszcze bardziej gotowac i piec. Trochę próżne ale to mnie napędza.

A 4 lata temu jedyne ciasto jakie mi wychodzilo to karpatka z paczki hahaha. Ile to ja blach wywalilam z sernikami, niedopieczonymi szarlotkami.
Ale sie zawzielam i po malutku po malutku... mysle ze jak urodzi sie T. Zacznę sie tym zajmowac za $$$. Bo to chodliwy towar [emoji1]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jest jakiś pomysł

Rafaello [emoji7]

Ja ciasta robię, ale z reguły szukam jakiś nowych przepisów i próbuje

Co to obiadów itd to mistrzem nie jestem, ale się staram i też szukam różnych przepisów.

Marzy mi się ☠☠☠☠☠☠☠☠☠ ale cena mnie trochę przeraża [emoji45]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz