Jak czytam niektóre tutejsze wypowiedzi o stosowaniu Epiduo, to aż mnie ciarki przechodzą z przerażenia!
Konsultowałam używanie Epiduo z czterema krakowskimi dermatologami, żeby mieć gwarancję, że to bezpieczne i że wiem, co robię.
Kiedy po raz pierwszy dostałam ten lek od dermatologa, to musiałam podpisać ZGODĘ na jego używanie! A przed tym zapoznać się z instrukcją jego używania, którą osobiście stworzyła moja dermatolog.
INSTRUKCJA OD DERMATOLOGA
(kilka najważniejszych punktów - znajdziecie je zapewne na ulotce dołączonej do leku):
- lek jest bezpieczny, nie wpływa na organizm, ale nie używać go w ciąży, bo przenika do łożyska,
- początkowo nakładanie cienko CO DRUGI DZIEŃ, potem codziennie (zawsze cienko), jak stan skóry się poprawi, to można używać PUNKTOWO i tylko raz w tygodniu na całą twarz (punktowo można zawsze dać odrobinę więcej specyfiku),
- zawsze wieczorem na CZYSTĄ skórę - nie wcześniej niż 15 min po umyciu twarzy,
- stosowanie KREMU NAWILŻAJĄCEGO, nawet jeśli nam się wydaje, że skóra jest dobrze odżywiona czy tłusta (wtedy lekki nawilżający, np. Vianek), najlepiej dwa-trzy razy dziennie,
- latem koniecznie używanie KREMU Z FILTREM 30 (tylko nie takiego z drogerii, na boga, na blogu piggypeg dziewczyny piszą dlaczego i co najtaniej, np. Mustela lub Bioderma mineralna [apteki, Superpharm] lub Momme SPF 50 [Hebe, Superpharm]),
- a przede wszystkim unikanie PEELINGÓW ENZYMATYCZNYCH (mechanicznych też) w czasie stosowania terapii, nie wolno dodatkowo złuszczać skóry,
- w przypadku cery bardzo NACZYNKOWEJ lepiej nie używać Epiduo albo unikać popękanych miejsc, np. przy płatkach nosa i nakładać tam coś innego, np. Normaclin (antybiotyk); Epiduo po prostu osłabia naczynka i mogą bardziej pękać,
---> To powinno Was uchronić przed podrażnieniami, brzydkimi plamami i poparzeniami słonecznymi. Latem skóra po Epiduo jest zupełnie bezbronna, pamiętajcie o tym filtrze...
WSKAZÓWKI ODE MNIE:
- przebadajcie sobie TARCZYCĘ, czyli sprawdźcie poziom TSH, bo to baaardzo często hormony powodują trądzik, jak zbijecie TSH, to skóra powinna zrobić się ładna, można też sprawdzić poziom innych hormonów (np. testosteron),
- jeśli hormony są spoko, a dalej walczycie z cerą - nie używajcie SYFIASTYCH KREMÓW, jak tu czytam o nawilżaniu Ziają albo Nivea, to robi mi się słabo. Są niedrogie ekologiczne kremy (albo po prostu bez chemii) za kilka-kilkanaście złotych (np. Eco Laboratories czy Vianek, nawet Rossmannowa Alterra jest już chyba lepsza); nie zatykają Wam porów, nie mają wysuszających i podrażniających składników,
- postarajcie się przejść na FLUIDY czy PUDRY mineralne, ryżowe, bambusowe, nie zatykają porów, a minerały same w sobie pomagają wygładzić buzię (dla mnie to była rewolucyjna zmiana, cera zrobiła się ładniejsza, mimo chorej tarczycy i jeszcze wtedy nieleczenia się dermatologicznie),
- nie kładźcie się spać w makijażu - SOLIDNY DEMAKIJAŻ to podstawa - najpierw ściągacie szpachlę płynem micelarnym albo jakimś olejem (może być w sumie i mleczko), potem płyn do mycia buzi z wodą, a na koniec wyrównajcie sobie pH skóry tonikiem lub hydrolatem (woda różana jest mega tania i spoko); jak Wam się czasami nie chce, to miejcie zawsze przy łóżku chusteczki do demakijażu, zdejmiecie nimi szybko makijaż w alarmowej sytuacji.
- NIE PODDAWAJCIE SIĘ z terapią po miesiącu czy dwóch, na początku pryszcze będą wychodzić ze zdwojoną siłą, jeśli po sześciu miesiącach nic się nie zmieni - zmieńcie specyfik albo lekarza...
- Epiduo ROZJAŚNIA BLIZNY, trwa to chwilę, ale przy regularnym nanoszeniu - naprawdę znikają. Chciałam dodatkowy preparat od dermatologa, ale powiedział mi, że nic lepszego do kupienia w aptece niż to nie może mi zaoferować. Co najwyżej można iść na laser albo inne zabiegi. Ja w najgorszym razie używam czasami silikonu, np. Blizan (wiem, że zatyka pory, ale robię to punktowo i bardzo ostrożnie).
- I najważniejsza rada, którą przed laty usłyszałam od pewnej dermatolog, cytat dosłowny: NIE MASAKRUJCIE SOBIE BUZI!
Nie wyciskajcie pryszczy, nie róbcie tego mechanicznie, bo to jeszcze zwiększa ich wychodzenie, doprowadza do krwawych ran i blizn. Zostawić, posmarować i czekać aż się zasuszy (zawsze można się wspomóc pastą cynkową, lepsza niż maść, maścią z wit. A oraz pastą do zębów
)
Powodzenia!
PS Do osób mieszkających w Krakowie - gdzie najtaniej kupujecie Epiduo? Zrobiłam przegląd w kilku aptekach:
Słoneczna - 41,99
Ziko - 41,99
Euro Apteka - 39,99
Galen - 36,99
Hygieia - 35,99
