2019-11-04, 20:56
|
#3
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 3
|
Dot.: Mięczak zakaźny?
Witajcie ponownie.
Trafiłam w końcu w Polsce do dermatologa, która poradziła mi smarowanie krost pigmentem kastellaniego! Zdecydowane polecam! Po 1 tyg. regularnego smarowania 1 x dziennie, po kąpieli, krosty zdecydowanie 'się uspokoiły'. Przestały pojawiać się nowe, te już widoczne zaczęły usychać. Po 2 tyg. Zostały pojedyńcze strupki z tych największych krost.
Piszę moje rozwiązanie, bo może którejś mamie się przyda.
Pozdrawiam serdecznie!
|
|
|