[plastikowa biedronka]

Napisane przez Doloress200

Nie raczej nie...ja byłam jego pierwszą dziewczyną...jak byliśmy razem prawie wcale mnie nie wspierał,ale mobilizował,żeby powiodło mi się w życiu...były wspólne plany...jak powiedział,że nie może już dalej tak żyć i musimy się rozstać chciał żebyśmy zostali przyjaciółmi,ale czy to jest realne????Dzwonił właśnie do mnie i powiedział,że nie będzie już pisał i dzwonił,żeby było mi lżej...

Doloress200 bądź silna! Brak kontaktu, chociaż boli jak diabli, to jednak pomaga. Więc dobrze, że nie będzie się odzywał. Chociaż Tobie będzie ciężko i to bardzo. Szczególnie na początku. Potem powinno być troszkę łatwiej. A co do przyjaźni... wszystko zależy od podejścia. Ja z jednym ex nie chciałam mieć żadnego kontaktu i jak zadzwonił po jakimś czasie to powiedziałam, że nie chcę więcej telefonów od niego. Za to z kolejnym teraz się przyjaźnię, a też baaaaaardzo długo się z niego leczyłam i też długo miałam nadzieję, że jeszcze coś z tego będzie. A z obecnym ex-em czasem się spotkam gdzieś w gronie znajomych, chociaż jeszcze boli... Ale staram się nie odzywać i dzięki temu nie czekam też na odzew z drugiej strony. Nie jest łatwo, ale da się.
Więc czas, czas i jeszcze raz czas!
Trzymaj się ciepło!