[cloudofash]

Hej!! Mam pytanie. Dwa cykle z rzędu mam skąpy okres, nie jest to plamienie, ale krwawienie, tyle ze skapsze niż wcześniej. w marcu 26 dostałam okres, a wcześniej w dni płodne uprawiałam jedynie petting z chłopakiem, zanim zaczął mnie dotykać to mył ręce po wytrysku, wiec chyba w ciąże zajść nie mogłam (chociaż już sama nie wiem) i ten okres był bardzo skapy, nie potrzebowałam nawet wkładki bo krew miałam tylko podczas korzystania z wc. teraz dostałam okres 22.04 i był trochę bardziej obfity niż w poprzednim cyklu ale nadal krew leciała tylko kiedy się śmiałam albo kichalam, może raz samo z siebie coś poleciało. krwi było więcej bo musiałam już mieć podpaski i je wymieniać, ale no nie leciało samoistnie. i nadal był mniej obfity niż kiedyś. czy to jest normalne? czy mimo tego ze mam te okresy to mogę być w ciąży? dodam ze robiłam jakoś miesiąc temu dwa testy i były negatywne, a te okresy przychodzą raczej regularnie po ostatnio cykl trwał 30 dni a teraz 27.. tylko są trochę skąpsze niż zwykle. czy stres może mieć wpływ na obfitość miesiączki? błagam już nie wiem co myśleć. czy mogę w ogóle wykluczyć ciąże w tej sytuacji?