Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czy jest szansa że wróci?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-05-08, 14:17   #1
anman
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 7

Czy jest szansa że wróci?


Witam wszystkie wizażanki.
Po wielu nieudanych i toksycznych związkach spotkałam wreszcie normalnego faceta który się starał i pokazywał że mu zależy, znaliśmy się 3 mce, 2 byliśmy razem.
Wszystko zepsułam, byłam niedostępna, zimna, oschła gdy on się starał, zarzucałam mu że chodzi tylko o sex. Czepiałam się o to że pomaga w domu po pracy, prowokowałam kłótnie, żartowałam ze w ogóle nie jest romantyczny i ma dla mnie czas tylko raz w tygodniu i jest taki rozsądny i poukładany, podczas gdy ja sama nie wiedziałam czego chce, mimo że oboje mamy ok 30 lat.
On zaczął remont domu w który wkłada dużo kasy i zamierza tam zostać na stałe, ja powiedziałam wprost że chcę kupić mieszkanie i nie wyobrażam sobie życia w domu. 2 tyg temu po wspólnym wieczorze podczas którego trochę się otworzyłam i powiedziałam mu że w moim byłym związku była przemoc, milczał cały dzień. W końcu mi napisał że on myślał o nas cały dzień i chyba miałam rację mówiąc że totalnie się różnimy i nie pasujemy do siebie, że on nie czuje takiej chemii między nami i wspólnego zauroczenia sobą, i nie chce mnie oszukiwać i skrzywdzić, zwłaszcza po tym co przeszłam, że przemyślał wszystko na chłodno i doszedł do takiego wniosku.
Byłam w szoku. Zapytałam czy to przemyślał, że przepraszam za wszystko że wiem że bywam trudna ale chcę się zmienić i pokazać że mi zależy, że boje się pokazywać uczuć nawet jeśli coś czuję.
Koniec konców stanęło na tym że on na razie chce być sam, że ma na głowie ten remont, ze możemy do siebie pisać i zobaczymy co będzie dalej i żeby utrzymać kontakt. Nie ma innej.
Do tej pory nie ogarniam że w jeden dzień doszedł do takiego wniosku i przeszło mu w jeden dzień... od 2 tyg jeśli ja napiszę mu miłego dnia to on odp to samo, jeśli napiszę mu dobranoc to on też mi odpisze, jeśli zacznę coś pisać do niego to mi odpisze i jakoś to się potoczy ale jest zimny, totalnie zimny już.... nawet jak piszę mu miłe rzeczy o nim, że brakuje mi tego jego rozsądku, poukładania, racjonalności, tego o co się czepiałam....

Nie mam już siły pisać pierwsza. Myślicie że jest jakakolwiek szansa na to że on zatęskni jeszcze>?

Edytowane przez anman
Czas edycji: 2016-05-08 o 15:40
anman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując