Re: zalotka
Hej Nineczko [img]icons/icon7.gif[/img]
Prawde mowiac to nie namawiam do uzywania zalotki na codzien. Mozemy niechcacy za szybko pozbyc sie naszych cennych rzesek. Takie maltretowanie ich na pewno nie wyjdzie im na dobre, jak robimy to za czesto.
Generanie zalotki uzywamy po pomalowaniu oka cieniami ale przed nalozeniem jeszcze tuszu. Ale tak wlasnie chyba to robisz?
Dobrze jest potrzymac takie rzeski w kleszczach dosc dlugo, inaczej faktycznie moze to nie dac zadnego efektu.
Ale jezeli zalezy Ci bardzo na podkreconych rzeskach, to mozesz dodatkowo uzyc tuszu, ktory powinien ten efekt wzmocnic. Albo jeszcze innym rozwiazaniem jest trwala na rzesy wykonywana w niektorych gabinetach kosmetycznych.
Na rzeski naklada sie taki cienki waleczek. Zawija sie na nim rzeski, naklada specjalne plyny do trwalej ale bardzo delikatnie, zeby nie podraznic oka. I rzesy po czyms takim na pewno beda mocno podkrecone. Jak chcesz to dokladnie opisze Ci ten proces tylko musze znalesc w jakiejs fachowej gazecie. [img]icons/icon7.gif[/img]
__________________
Kochane Wizażanki,
bardzo Was proszę piszcie w sprawie wszystkich zgłoszeń i problemów do Aniołka Tasmańskiego. Aniołek jest THE BEST. Ja już nie pracuję w wizażu od czerwca 2014. Bardzo mi przykro, ale już nie mogę odpowiadać na Wasze prośby
|