[kasztanka3]

Napisane przez ruda_beksa

cava - meteczek na owocach też nienawidzę. Tak samo jak owoców zapakowanych w plastik i jeszcze na styropianowej tacce.

Dbamy o srodowisko
Rozwalaja mnie nowe ciuchy opakowane w dwa foliowe worki z trzema warstami papieru i jedna warstwa pianki w srodku, wiecej smieci sie juz chyba nie dalo naprodukowac

Wkurzaja mnie ludzie, ogolnie. Kierowcy, ktorzy nie uzywaja kierunkowskazu dojezdzajac do ronda, i ci, ktorzy mysla, ze ogolne zasady ruchu drogowego ich nie dotycza.
Wkurzaja mnie ludzie, ktorzy nie sluchaja, co sie do nich mowi.
W niedziele dziewczyna, ktora dla mnie pracuje dzwoni i pyta, czy moze isc wczesniej do domu, bo jakis wysyp niezbyt rozgarnietych ludzi. Przyklad, przy wielkim znaku "[mniejsza czcionka] sukienki [wieksza czcionka] TANSZE O $100", babka trzyma sukienke, ktora normalnie kosztuje $350 i pyta moja pracownice "to kosztuje teraz $100?", ona jej cierpliwie odpowiada "nie, sukienka jest tansza o $100, czyli kosztuje $250, oferta dotyczy wszystkich sukienek, cala reszta nie ma zadnej promocji". Babka mysli przez chwile i "Aha, a ta bluzka tez jest tansza o $100?"