Where The Light Is już nie ma. Mieli chyba tylko jedną, bo od razu jak kliknęłam, że ją chcę to zniknęła z dostępności. Więc odpada. Te dwa matowe cienie mi się na bank przydadzą, za CORNELIOUSem już choruję, co do GLOW to jest matowy, jasny krem, mam coś podobnego (Vanilla z Annabelle Minerals i Stain Roses z Lucy Minerals), ale one są mineralne, proszkowe... zobaczymy
a myślałaś nad paletą COLOUR POP FOREVER FRESHMAN? jest droższa, ale ma więcej cieni. W nich ma 3 matowe (granat, brąz i jakby brązowo-czerwony), 1 satynę ciemno brązową, 1 metallic kremowy i 1 ultrametallic beżowo-biały. ostatnie dwa fajne na rozświetlenia kącików oczu, reszta do dziennego idealna + ten granat piękny matowy...
na necie masz mnóstwo swatchy, zerknij sobie, bo wydaje mi się, że może cię zainteresować. Kolory są "bezpieczne" z małym wieczorowym dodatkiem tego cudnego granatu
no i multifunkcyjne, dwa te błyszczące mogą też fajnie prócz rozświetlenia kącika oczu służyć jako rozświetlacz chyba... hmm
ale METAMORPHOSIS też w sumie ładna, przyjrzałam się
na tym filmiku, od blogerki, która je wymyśliła -