Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-10-28, 20:55   #529
Dreamerka
Rozeznanie
 
Avatar Dreamerka
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Szczęśliwa właścicielka swojego kąta na najwspanialszym wizażowym wątku Nie planuję się wymeldować;)
Wiadomości: 616
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

Witam cieplutko Skarbeczki Moje Kochane

Jestem I zaraz napiszę słówko, ale najpierw...

Enka!
Kochanieńka! Napisałaś jedną rzecz, która mnie zatrzymała na chwilkę przy Twojej wypowiedzi...Napisałaś, że nie zasłużyłaś na pewno na zło...Widzisz...Ja tyle razy Was prosiłam- nie patrzcie na jedną sprawę tylko z jednej strony! Popatrzcie na to inaczej! czytałaś przypowieść o Hiobie? Myślę, że na pewno! Czy Hiob zasłużył? Nie, nie chcę tu wplątywać wątku religijnego, bo nie o to chodzi! Chodzi mi mianowicie o to Kochanie,że może jesteś w jakiś sposób "wybrana" przez to, że doświadczyłaś zła- może Ktoś chce dać Ci porządną lekcję, która zahartuje Cię na to, co Cię jeszcze w życiu czeka, może to nałoży na Ciebie taki ogromny pancerz, że będziesz mogła iść do przodu, doceniac to, co masz, cieszyć się tym, co Ktoś raczył Ci dać i nie zabiegać na siłę o więcej, wiedzieć, że nie wszystko można mieć na "już", bo tak się chce...Czuj się Wybrańcem Kochana, że doświadczyłaś zła! To Cię czegoś nauczy, może teraz tego nie widzisz, ale zapewniam Cię, że kiedyś to naprawdę docenisz! W życiu nie może być za pięknie, za kolorowo, zbyt wygodnie! Bo gdyby tak było cały czas- nie doceniałoby się maleńkich skarbów w naszym życiu, nie chciałoby się o nic walczyć i o czym marzyć!
Tak musi być i już! Więc nie złość się, że spadło na Ciebie zło! Ja wiem, że to brzmi paradoksalnie, ale- czuj się przez to wybrana!!!
A co do wybaczania- to najpiękniejsza, ale najtrudniejsza lekcja miłości- do tego trzeba naprawdę dojrzeć, ale zapewniam Cię, że wewnętrzna satysfakcja jest ogromna! I nie chodzi o to,że Ty masz każdemu rozgadywać "tak! wybaczyłam mu! Popatrzcie jaka jestem miłosierna!" Nie! Nawet on sam nie musi tego wiedzieć! Ważne, żebyś Ty sama, w swoim serduszku mogła jakby puścić go wolno, jakby powiedzieć mu "idź dalej , bądź szczęśliwy mimo wszystko!" I być w tym szczera! Naprawdę da się wybaczyć! ja wiem, że ja już wybaczyłam! Nie zapomnę tego wszystkiego, ale wybaczyłam mu...On tego nie wie, nie powiedziałam mu, bo to nie na tym rzecz polega...Naprawdę życzę mu dobrze, życzę mu szczęścia i wielkiej miłości- niech mu się wiedzie jak najlepiej...
Da się Skarbie z tym wszystkim żyć, musi po prostu trochę wody upłynąć...
Zapewniam Cię,że kiedyś spojrzysz na to inaczej, że wszystko, co teraz tak boli- minie...I oby dotknęło Cię to jak najszybciej

A teraz co do mnie...
Jestem po pierwszym dniu pracy Było naprawdę przyjemnie Co prawda to jest dopiero wielka przymiarka do tego, co będzie, ale już mi się podoba Mam w sobie jakiś taki zapał, chęć
Tyle, że będzie teraz naprawdę intensywnie, no ale jakoś dam radę...
I tak sobie dziś pomyślałam...Że chciałabym aby był ktoś, komu mogę to wszystko opowiedzieć, komu mogę powiedzieć jak było, co mi się podobało, przytulić się, odpocząć na chwilunię i spokojnie wrócić do swoich obowiązków...
Tęsknię do miłości...Ale nie tęsknię ani do P, ani do M...Po prostu do czegoś, co mi dawali, ale żaden na tyle, by coś z tym dalej robić...
Brakuje mi kogoś, jakiegoś Pana X, w którym znalazłabym to, o co tak naprawdę w życiu chodzi...
Ale wierzę, że nadejdzie Ktoś musi mu tylko dać znak Wierzę,że warto na ten znak czekać

A może ogłoszę jakiś casting na cielesnego Pana X ?))

Spokojnej nocy, Skarby Moje ;*
__________________
Jeden krok w tył- dwa do przodu!
Dreamerka jest offline Zgłoś do moderatora