[Ariada]

Napisane przez Dwight_Schrute

Jest tak wspaniale w Polsce, że z wyższym wykształceniem jest praca na kasie w Biedrze. Awans społeczny przez wykształcenie? Nie żartuj nawet. Awans w naszym kraju daje tylko kasiorka. Ilu jest polityków, którzy nie potrafią sklecić zdania w języku obcym? Z resztą i z polskim mają nieraz problemy. Za granicą wykształcenie oznacza pracę i pieniądze, a u nas to najczęściej kawałek papieru.

Znam wiele osób, które awansowały społecznie dzięki wykształceniu - w tym jestem ja. Pochodzę z biednej rodziny, na dodatek z problemem alkoholowym. Od początku wiedziałam, że jedyne co może mnie uratować to nauka i moja ciężka praca oraz ambicje. Jakbym nie miała szansy na darmową edukację pewnie miałabym już kilkoro dzieci i niezbyt ambitne prace, bo mojej mamy, która samotnie mnie wychowywała nie było by stać na opłacanie szkoły, dodatkowych kursów, nie mogłabym poświęcać wolnego czasu na udział w wolontariatach, bo musiałabym pracować. A tak dzięki darmowej edukacji kilka lat przeżyłam jako biedna studentka, ale te studia ukończyłam. Ostatecznie doprowadziło mnie to do znalezienia dobrej pracy, w której mogłam się rozwijać, pozwoliło mi na życie na poziomie, gdzie mogłam już sama inwestować w siebie.