[AnnLady]

Napisane przez An Angel

Płaczę ze szczęścia. Beta 17250. Jeszcze wszystko się może zdarzyć, ale ciąża się rozwija!!!

A ktoś pytał czy biorę tylko Folik czy też Jod i coś jeszcze. Absolutnie nie, jestem przeciwnikiem suplementów. Pytałam lekarza o to przedwczoraj, powiedział "Nie ma co widziwiać, proszę brać Folik", a to kolejny lekarz z dużym zaufaniem społecznym, który tak twierdzi, więc tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że nie ma sensu. Zdrowo jem. Jak będą wymioty, lub wyniki będą słabe, to wtedy będę brać to, co zaleci lekarz. Sama nie podejmuję decyzji co do suplementów. Wolę lek + dieta. Ale oczywiście nie krytykuję jeśli ktoś bierze suple. Ja wybrałam inaczej. Poza tym mam straszną fobię łykania tabletek, a Folik jest malutki i jako jedyny mi przechodzi przez gardło

Super [emoji7], mówiłam, że ten lekarz był dziwny.

Napisane przez An Angel

Jestem gotowa na wszystko

Polecicie coś na wieczór z TŻ na Netflixie? Oglądaliśmy już chyba wszystkie "polecane przez krytyków", może coś jest ukryte w czeluściach Netflixa i nie promowane?

I gorąco witam wszystkie nowe dziewczyny
Wybaczcie, że nie witałam się grzecznie od razu, to całe zamieszanie, stres, wizyty, badania. Nie miałam głowy.
Ale już pierwsza strona zaktualizowana. Wszelkie obiekcje przyjmuję na PW
Jeśli chcecie możecie podrzucić swoje wizyty (jeśli ktoś tego nie zrobił) i podać jaki będzie w tedy t+d To trochę pomaga weryfikować oczekiwania na wizycie i postępy

Jak ktoś potrzebuje terapeutycznej paplaniny z kimś obcym z internetu, to również polecam się na PW

Tak sobie myślę, może przydałby się wątek o ćwiczeniach w ciąży? Jakieś warte przetestowania filmiki, kanały na YT, zajęcia w różnych miastach?

Jak u was z aktywnością fizyczną?

U mnie jedynie biegi za młodą i podnoszenie ciężarów (11 kg żywej wagi [emoji23]).

Napisane przez madzia_2000

Przerażona tym plamieniem zadzwoniłam do swojego gina i powiedział żebym lepiej udała się do szpitala na obserwację. Właśnie do was piszę z oddziału, pobrali mi krew i zrobili usg. Pęcherzyk urósł przez 2 dni z 2.6 mm do 3.9 mm, ale plamienie nie ustaje. Dostałam jakieś tabletki, coś na literę P ale byłam zbyt przerażona żeby zapamiętać nazwę. Robią mi betę dziś i jutro, jak wzrośnie to super, jak spadnie.. Nie chcę o tym myśleć. Cieszę się, że u was przynajmniej wszystko się układa. Mam nadzieję że jutro przyniosę również pozytywne wieści. Dbajcie o siebie i oszczędzajcie się jak tylko możecie, ja chyba się zabieram za wcinanie banana żeby zabić jakoś ten czas

Trzymam kciuki [emoji110]

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka