[NirvelPolska]

Czerwone mam od wieków, czasem zmieniałam na czarne, pojawiał się i blond, ale prędzej czy później zawsze powrót do czerwieni Czerwona byłam i różowawo i rudawo. Teraz wolę w rudawe - chyba wiek mnie dopadł Ostatnio farbowałam Alvavesem, ale po tej farbie włsoy są tak zmasakrowane że krótkie na mokro dociągniesz do kolan Teraz wypróbowałam (z racji pracy) farbę ArtX Nirvel, szczerze, kolor wychodzi piękny bez podtonów różu, ale niestety trwałość ... szału nie ma, po dwóch tygodniach tonowałam balsamem Nutre Color bo jak dla mnie kolor był zbyt mało nasycony. Podsumowując - farba łagodna, nie niszczy włosów, nie żre, na 9% ładnie kryje odrosty (mam naturalnie prawie czarne włosy), wiadomo po farbowaniu mega połysk itd. Minusy, mała pojemność 60ml tubka, ( trochę rekompensuje to wydajność), średnia długość utrzymywania się koloru na włosach dwa tygodnie to ciut mało, na szczęście wypłukuje się w ładny odcień (a może ja po prostu jestem skrzywiona po farbowaniu tonerami co dwa tygodnie i muszę mieć kolor jak na palecie bo inny wydaje mi się mdły))