Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czy wszystkie stylistki mają takie egoistyczne podejscie do klienta?
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-06-21, 09:28   #20
weroniqe
Raczkowanie
 
Avatar weroniqe
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Ostrów Wlkp :) okolice;)
Wiadomości: 66
Dot.: Czy wszystkie stylistki mają takie egoistyczne podejscie do klienta?

Cytat:
Napisane przez undefined90 Pokaż wiadomość
To nie tak, ze jestem totalnie niezadowolona, bo gdybym taka była to juz bym odeszła. Apeluje tylko do niektorych stylistek, zeby miały troche samokrytyki w sobie, bo kazda uwaza, ze wszystko robi swietnie a jak cos pojdzie nie tak to od razu zwalanie na klientke. Rozumiem, ze sa klientki, ktore cos robia dziwnego z paznokciami ale to nie powod zeby kazda traktowac jak winna i z gory zakladac, ze to jej wina a na dodatek brac wiecej kasy za to, ze paznokiec odpadl. Tak samo jak jakas klientka mowi, ze paznokiec sie zlamal, odpadl, to moznaby znalezc te 15 minut wolnego czasu zeby paznokiec naprawic, bo olewanie tego jest naprawde chamskie i swiadczy tylko o tym, ze jak stylistka nie dostanie duzo kasy to juz nic nie zrobi bo jej sie nie chce za darmo. Dla mnie to troche chamskie;/
no teraz strzelimy "kazanie":hah aha:
wybacz ale taki apel znajac zycie i tak nic nie da, a to z tak prostego powodu ze wiele pan "trzaskajacych tipsiaki" robi to z pozycji: ja wiem wszystko, robie "pikne paznokietki", a niech mi zadna nie podskakuje, bo sie obraze i wiecej jej nie obsluze
no i co z tego? na rynku jest tyle stylistek ze mozna w ofertach przebierac do woli i nie przejmowac sie jakas sfochowana pania, a zawsze mozna wykozystac poczte pantoflowa...zawsze jest wybor trzeba tylko zasiegnac jezykow i troszke poszukac.
Kochana My nie zakladamy ze ZAWSZE jest winna klientka(wypadki chodza po ludziach) i ze jak cos sie popsuje to jest ICH(klientek) wina. zawsze mozna nieswiadomie
uszkodzic pazurek, nawet podczas stylizacji, np dotknac sie czegos jak jest np warstwa dysperyjna i wtedy p.pa, nie trzyma sie
U mnie jak zajmowalam sie tym zarobkowo zawse mialam okres gwarancyjny, mniej wiecej tydzien ze jakby cos dzialo sie z paznokciami to mozna bylo zadzwonic i skonsultowac sie, umowic i naprawic moj blad(np zapowietrzenie, ktore powstalo z mojego partactwa - gdy sie uczylam) i nigdy nie bralam za to pieniedzy.natomiast gdy widzialam ze pazur zostal zerwany sila/zlamany w sposob mechaniczny(przytrzasniet y drzwiami etc.) nie omieszkalam poprosic o "zwrot kosztow za material" jak to nazywalam
czasami ciezko jest znalesc nawet te 15 minut jak ktos jest dobry i ma rzesze wiernych klientek i zapelniony kalendarz na x-czasu w przod(no bo jak wcisne ja teraz, to o ktorej zjem moje sniadanie? a jak ja wcisne ja tutaj to nie zrobie zakupow - przyklady)
olewanie zawsze jest chamskie niezaleznie od sytuacji. ale umowmy sie ta profesja to jednak jest ciezki kawalek chleba i jak sie nie napracujesz to nie zaplacisz oplat, nie utrzymasz sie i nie dziwie sie niektorym ze sie cenia za jednego nawet paznokcia
.ale trzeba zachowac zdrowy rozsadek i za wlasne bledy nie kasowac niczego nieswiadomych babek

no widze ze ktos dotrwal i przeczytal
__________________
damy rade

System Eliminacji Studentów Jest Aktywny
weroniqe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując