Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czy wszystkie stylistki mają takie egoistyczne podejscie do klienta?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-06-23, 11:46   #21
undefined90
Raczkowanie
 
Avatar undefined90
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 431
Dot.: Czy wszystkie stylistki mają takie egoistyczne podejscie do klienta?

Cytat:
Napisane przez weroniqe Pokaż wiadomość
no teraz strzelimy "kazanie":hah aha:
wybacz ale taki apel znajac zycie i tak nic nie da, a to z tak prostego powodu ze wiele pan "trzaskajacych tipsiaki" robi to z pozycji: ja wiem wszystko, robie "pikne paznokietki", a niech mi zadna nie podskakuje, bo sie obraze i wiecej jej nie obsluze
no i co z tego? na rynku jest tyle stylistek ze mozna w ofertach przebierac do woli i nie przejmowac sie jakas sfochowana pania, a zawsze mozna wykozystac poczte pantoflowa...zawsze jest wybor trzeba tylko zasiegnac jezykow i troszke poszukac.
Kochana My nie zakladamy ze ZAWSZE jest winna klientka(wypadki chodza po ludziach) i ze jak cos sie popsuje to jest ICH(klientek) wina. zawsze mozna nieswiadomie
uszkodzic pazurek, nawet podczas stylizacji, np dotknac sie czegos jak jest np warstwa dysperyjna i wtedy p.pa, nie trzyma sie
U mnie jak zajmowalam sie tym zarobkowo zawse mialam okres gwarancyjny, mniej wiecej tydzien ze jakby cos dzialo sie z paznokciami to mozna bylo zadzwonic i skonsultowac sie, umowic i naprawic moj blad(np zapowietrzenie, ktore powstalo z mojego partactwa - gdy sie uczylam) i nigdy nie bralam za to pieniedzy.natomiast gdy widzialam ze pazur zostal zerwany sila/zlamany w sposob mechaniczny(przytrzasniet y drzwiami etc.) nie omieszkalam poprosic o "zwrot kosztow za material" jak to nazywalam
czasami ciezko jest znalesc nawet te 15 minut jak ktos jest dobry i ma rzesze wiernych klientek i zapelniony kalendarz na x-czasu w przod(no bo jak wcisne ja teraz, to o ktorej zjem moje sniadanie? a jak ja wcisne ja tutaj to nie zrobie zakupow - przyklady)
olewanie zawsze jest chamskie niezaleznie od sytuacji. ale umowmy sie ta profesja to jednak jest ciezki kawalek chleba i jak sie nie napracujesz to nie zaplacisz oplat, nie utrzymasz sie i nie dziwie sie niektorym ze sie cenia za jednego nawet paznokcia
.ale trzeba zachowac zdrowy rozsadek i za wlasne bledy nie kasowac niczego nieswiadomych babek

no widze ze ktos dotrwal i przeczytal
Ja wszystko rozumiem ale przeciez ja ani nie poszłam do stylistki z awanturą, ani o zwrot kosztów nie prosiłam, ani nie miałam nawet pretensji, że ten paznokieć mi odpadł, chciałam tylko, zeby go naprawić. Nie wierze, ze nie mozna nawet 15 minut znaleźć, bez przesady, ja rozumiem, że przeciez dziewczyna nie rzuci wszystkiego i nie będzie naprawiać. ale że w ciagu 3 dni nie mogła znaleźć ani chwili, a do tego nawet nic nie napisała, że nie może to uznałam, że troche to nie było fair.
Ja rozumiem, że mozna sie wkurzyć jak klientka przychodzi ze wszystkimi paznokciami zdjetymi i mowi, ze wina stylistki, zeby kase oddawala ale tu nie bylo zadnej takiej sytuacji.
undefined90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując